Scenariusz napisany przez życie
Być może Paweł był o krok od popełnienia największego błedu w tym programie. Jak sugerowała Manowska, po pierwszym spotkaniu myślał o eliminacji bliskiej mu obecnie kandydatki.
- Paweł na przykład chciał odrzucić dziewczynę, z którą coś go chyba zaczyna łączyć. Wszystko się działo w dużym tempie - wspominała prowadząca.
Fakt, że związek udało się stworzyć właśnie jemu i Natalii dla wszystkich był ogromnym zaskoczeniem. Mówiła o tym reżyserka.
- Ta para to dla nas największa niespodzianka pierwszego sezonu. Odbierają na tych samych falach. Tylko dzięki programowi mieli szansę się poznać.
Niestety, nie wszyscy mieli tyle szczęścia co oni. Zdaniem twórców programu, to jednak najlepszy dowód na to, że to samo życie, a nie oni napisali do niego scenariusz.
- Dla mnie najważniejsze jest to, że nikt nie zrobił nic wbrew swojej woli - podkreśliła Więckowska.
KM/AOS