Szykuje się ślub Pawła i Natalii
Tylko najmłodszemu uczestnikowi programu, Pawłowi, udało się nawiązać dłuższą relację z Natalią, choć początkowo nikt nie wierzył, że rolnik zdoła się ustatkować. Nie jest tajemnicą, że podczas pierwszych odcinków programu Paweł mógł się pochwalić najmniejszą liczbą fanów spośród wszystkich rolników biorących udział w produkcji TVP. A to wszystko dlatego, że widzowie długo nie mogli zaakceptować sposobu, w jaki Szakiewicz nawiązuje znajomości z kandydatkami. Był jedynym bohaterem, który bez żadnych skrupułów przytulał i namiętnie całował dziewczyny, nawet wbrew ich woli.
- Na początku pewnie wszyscy myśleli, że Paweł nie jest w stanie stworzyć związku, że nie chce go i że jest kobieciarzem - powiedziała w ostatnim odcinku Natalia.
- Ja miałem świadomość, że są opinie i takie i mnie to w żaden sposób nie ruszało - dodał szybko Paweł.
Nikt więc nie wierzył, że to właśnie on okaże się mężczyzną, który postanowi ułożyć sobie życie u boku tej jednej jedynej. A jednak! Rolnik wybrał Natalię i jak niedawno sam przyznał, spotyka się z dziewczyną regularnie. Śliczna słupszczanka odwiedza go w każdy weekend. Rodzice pary również zaakceptowali wybór swoich dorosłych pociech, więc wszystko jest na jak najlepszej drodze do pełni szczęścia. W ostatnim odcinku rolnik z podbraniewskich Szylen nieoczekiwanie wyznał nawet, że planuje z Natalią ślub! Ustalił (jak się później okazało, sam ze sobą) że uroczystość odbędzie się w jego rodzinnej miejscowości. Dziewczyna nie kryła zaskoczenia śmiałymi planami ukochanego.
- Paweł już wszystko ustalił. Ja się tylko dowiaduję o tych faktach: w jakim kościele, w jakim miejscu... - mówiła zdumiona.
Mimo że można było odczuć, że rolnik nieco przytłoczył skromną i wrażliwą Natalię, wszystko wskazuje na to, że tych dwoje świata poza sobą nie widzi. Oby kolejne edycje programu "Rolnik szuka żony" przyniosły równie szczęśliwe zakończenia!
AR