Problem z kaczką i czarna polewka
Emocji nie brakowało też u Grzegorza, choć tam głównie za sprawą wyzwania, jakim okazał się dla dziewczyn obiad z kaczką w roli głównej. Zabicie, a później przygotowanie ptaka, okazało się dla kandydatek Grzegorza traumatycznym doświadczeniem. Był płacz i odmowa wykonania zdania przez Ewę i Anię. Przy Grzesiu wytrwała jedynie Ula, która nie tylko w ten sposób starała się zdobyć jego uznanie. Ekscentryczna kandydatka na żonę postanowiła zwrócić uwagę rolnika swoimi kobiecymi walorami. Czy to zbliżyło ją do Grzegorza? Przekonamy się w następnych odcinkach. Coś nam jednak podpowiada, że rolnik ma już swoją faworytkę i nie jest nią Urszula.
A co u Kasi i Zbigniewa? Gdańszczanka przechodziła kolejne stopnie wtajemniczenia w życie na roli. Sprawdziła się m.in. w strzyżeniu barana i bacznie przyglądała się przygotowaniom czarnej polewki, jak zapewniała jednak potencjalna teściowa, nie dla niej.
Niestety, można odnieść wrażenie, że zgłębianie wiedzy na temat prowadzenia gospodarstwa interesuje ją bardziej niż sam Zbigniew. Czy między nimi w końcu zaiskrzy? Zapowiedź kolejnego odcinka daje na to nadzieję. Kasia będzie masować strudzonego rolnika.
KM/AOS