Paweł nie próżnuje
Jak ujawniła w śniadaniowym magazynie Dwójki Marta Manowska, właśnie trwają nagrania do ostatnich odcinków programu "Rolnik szuka żony". Finał miłosnych perypetii rolników TVP wyemituje pod koniec listopada. Do tego czasu widzowie będą musieli żyć w niepewności. Emocje rosną tym bardziej, że w programie w końcu zaczęło się dziać.
Na najwięcej pozwolił sobie jak do tej pory Paweł, najmłodszy uczestnik programu, który uznał, że zbieranie kiszonki to idealna okazja do zbliżeń. Wspólna jazda traktorem z dziewczynami na kolanach zaowocowała pocałunkiem z Natalią. O ile jednak ten można było uznać za naturalny rozwój sytuacji, to tego samego nie można powiedzieć o nieco wymuszonym zbliżeniu z Kasią.
- Pocałunek na pierwszej randce wchodzi w grę? - zapytał dziewczynę, po czym po prostu ją pocałował.
Śmiałe poczynania sołtysa nie wszystkim widzom przypadły do gustu. W komentarzach na oficjalnym facebookowym profilu programu internauci piszą wprost, że Paweł skwapliwie wykorzystuje sytuację.
"Paweł wymaca się za wszystkie czasy, taka cicha woda, przestaję go lubić"- oceniła jedna z internautek.
Ale nie tylko u Pawła coś zaiskrzyło. Emocji nie zabrakło również u Stanisława, choć niekoniecznie tych pozytywnych.