Mikołaj, 72 lata
Najstarszym uczestnikiem jest 72-letni Mikołaj, który dwa lata temu owdowiał. Gospodarstwem zajmuje się sam, z wykształcenia jest chemikiem, a prowadzenie winnicy jest dla niego największą pasja.
- Mnie się wydaje, że jestem dobrym kandydatem, ale czy znajdę? - zastanawiał się. - Chyba każdy człowiek dorosły do końca życia myśli o miłości. To jest piękne.
Fani programu na pewno odnajdą podobieństwa do Zbigniewa z poprzedniej edycji, który był wręcz niezdrowo podekscytowany spotkaniem z kandydatkami i ich obecnością w jego gospodarstwie, obłapiał je przy każdej możliwości, a ostatecznie i tak z żadną z nich się nie związał.
Mikołaj ma jasno sprecyzowane wymagania: czuje się młodo, więc chciałby mieć "w miarę młodą partnerkę", która nie będzie mu odmawiać seksu.
- Mówi się, że wino im starsze, tym szlachetniejsze, z kobietami nie jest tak samo? - dopytywała Manowska.
- Hehehe, to chyba nie pasuje - stwierdził gospodarz.
Wspominał również, że poznał kobietę, która nie chciała nawiązać z nim intymnych relacji. - Obraziła się, że ja mogę żądać, mogę żądać seksu! - oburzał się.