Nie dała mu żadnych szans
Monika nie czuła jednak, że odrzucenie uczuć Tomka było czymś niewłaściwym. Zupełnie nie przeszkadzało jej, że mężczyzna zaangażował w ten związek i widział w rolniczce swoją przyszłą żonę.
- Nie czuję, że skrzywdziłam Tomka. Oczywiście, wybrałam go, ale czułam, że to nie to. Czułam ogromne zaangażowanie ze strony Tomka i postanowiłam tego nie ciągnąć. Najwyraźniej z mojej strony było trochę mniej - wyjaśniła Monika.