Jak Szymon zażartował sobie z dziewczyn?
29-letni Szymon powitał w swoich progach Kasię, Ulę oraz Marię. Na początku zaprowadził je do starego, rodzinnego domu, żeby sprawdzić, jak zareagują na spartańskie warunki. Dziewczyny były zdziwione, ale nie przestraszone, co bardzo ucieszyło młodego rolnika. Później zabrał je do nowego domu, gdzie na każdą z nich czekał własnoręcznie wykonany przez niego wianek z polnych kwiatów.
_Jestem przygotowany na dużo zaskakujących zwrotów akcji i dużo przygody z dziewczynami _- zapewniał.