Miał w sobie to ''coś''
Przystojny, życzliwy, radosny, pomysłowy - nic dziwnego, że dziewczyny traciły dla niego głowę. Mógł liczyć na rzesze zagorzałych fanek. Nastolatki marzyły o takim chłopaku.
- Dziewczyny za nim wprost szalały. Uważały, że jest superprzystojny, przemawia do nich jego charyzma - wspominał na łamach "Na Żywo" przyjaciel Marcina, Paweł Szmaus.