Czarna lista Kurskiego
Po incydencie z Kayah zaczęto mówić o "czarnej liście" Kurskiego, na której znalazły się gwiazdy nie sympatyzujące z PiS-em.
- Poszłam do prezesa Kurskiego w tej sprawie, tylko dlatego, że dzień wcześniej rozmawiałam z Kayah. Powiedziałam jej, że wybieram się do Kurskiego, żeby jej bronić. Szkoda, że nie uprzedziła mnie o swoim bojkocie, który ogłosiła następnego dnia. Nie powiedziała: "Nie idź, bo i tak nie wystąpię". W czasie spotkania z Kurskim od razu zapytałam, czy jest czarna lista. Odpowiedział pytaniem: "Jaka czarna lista?".