Międzynarodowy skandal
Podczas unijnej imprezy, na której Borysewicz i spółka byli muzycznymi gwiazdami, artysta delikatnie mówiąc, nieco się zapomniał i wyrzucił z koncertu gości z Niemiec, Holandii i Francji oraz władze województwa lubuskiego.
- Wy tam, w tych garniturach, wypier...ć z tych ławek! Dla emerytów nie gramy! - krzyczał ze sceny.
- Borysewicz już jak wysiadał z busa zachowywał się dziwnie - zauważyła fanka zespołu. Idący przodem menedżer pokazywał mu, gdzie są rozłożone kable, żeby się nie potknął.