Po 6 latach doczekał się przeprosin
Jak donosi tygodnik "Na Żywo", Robert Kozyra w dużej mierze zawdzięcza wygraną artystom, którzy zeznawali na jego korzyść. Nie potwierdziły się zarzuty, że prezes Radia Zet w latach 2000-2009 przyjmował od muzyków pieniądze w zamian za odtwarzanie ich utworów na antenie.
Zgodnie z wyrokiem sądu Klich i Yaro przeprosili Kozyrę.
"Przepraszamy za opublikowanie artykułu pt. 'The truth is out there', w którym znalazły się nieprawdziwe stwierdzenia dotyczące działalności Roberta Kozyry".