Ofiara gwałtu
W "Reniferku" przedstawiony jest także inny tragiczny wątek z biografii Richarda Gadda, czyli homoseksualny gwałt.
W 2012 r. artysta poznał scenarzystę, który w serialu ma na imię Darrien. Wspólnie pracowali nad projektem telewizyjnym. W trakcie jednego ze spotkań w mieszkaniu sprawcy Gadd został odurzony narkotykami i wykorzystany seksualnie. Jaki był ciąg dalszy? W serialowej wersji Donny wraca do Darriena, chcąc wyjaśnić całe zdarzenie. Gwałciciel zachowuje się, jakby nic złego się nie stało. Proponuje herbatę i pracę. Ofiara odchodzi.
Richard Gadd nie zdradził, jak wyglądał rzeczywisty finał tej relacji. Ale z jego wspomnień wyłania się osoba całkowicie zagubiona.
- Nie chcę wypowiadać się w imieniu każdego, kto został wykorzystany seksualnie, ale jedną z najczęstszych tego konsekwencji jest obwinianie siebie. Dlaczego tam poszedłem? Dlaczego to zrobiłem? Dlaczego... bla, bla bla. Żyłem w więzieniu nienawiści do samego siebie i samokarania. Ale zapisanie tego w sposób chronologiczny i przetworzenie... Wydaje mi się, że nauczyłem się trochę bardziej wczuwać we własne emocje - zwierzył się w "The Independent".