Bardziej nieśmiała w życiu prywatnym
Mimo całej swojej przebojowości i specyfiki zawodu, która sprawia, że Romanowska staje się obiektem zainteresowania mężczyzn, aktorka twierdzi, że nie umie przyjmować komplementów, nie zauważa, gdy ktoś ją podrywa. Obraca to w żart i nawet twierdzi, że nie umie flirtować.
- Chyba jeśli już to robię, to nie do końca świadomie. Nie używam tego jako tzw. Tajnej broni - mówi w dwutygodniku "Show" – Nie jestem typem kobiety, która robi pierwszy krok. Nie jestem aż tak wyzwolona, żeby zaprosić na randkę.
Może pora to zmienić?