Kobiety też zerkają
Romanowska przyznała, że zdarzają się jedynie ukradkowe spojrzenia. I to nie tylko ze strony męskiej części publiczności.
- Czasami widzę, jak panowie patrzą mi w oczy, ale te, które mam trochę niżej. Siłą rzeczy nie tylko faceci, ale i koleżanki czasem na nie spoglądają. Ktoś mnie poznaje, patrzy, a potem przeprasza, że spoglądał na mój biust – śmiała się.