Walka z rakiem
W 2021 r. występy kabaretu Jurki trzeba było zawiesić na jakiś czas. Litwin przekazała, że zmaga się z chorobą nowotworową. "Ja po prawie 30 latach pracy na scenie, muszę się teraz zająć tylko sobą i moim zdrowiem. Życzcie mi sił, radości i zdrowia, czego i ja wam najbardziej życzę. A i kochani, badajcie się, nie lekceważcie, jeśli coś was niepokoi w waszym organizmie" - pisała.
Aktorka sama wyczuła guz w piersi. "Okazał się złośliwy i już jest poza mną. Teraz trzeba go na zawsze pożegnać" - informowała. To, że zdecydowała się publicznie mówić o chorobie, miało oddźwięk w społeczeństwie. "Bardzo dużo dziewczyn pisało mi, że dzięki temu, że o tym piszę, poszły na USG i mammografię i namówiły koleżanki. Namawiajcie się i idźcie się zbadać, panie i panowie, jeśli coś was niepokoi lub profilaktycznie" - przyznawała.
"Piszę o tym z dwóch powodów: pierwszy i nie ma nic ponad to - to nasze zdrowie i życie. Róbcie to, dotykajcie się, macajcie, słuchajcie sygnałów, jakie wysyła wam organizm i ich nie lekceważcie. Im szybciej coś wykryjecie, tym szybciej wrócicie do życia. A drugi powód jest taki, że nie mogę się od wczoraj pozbyć tego skojarzenia, że PiS jest jak rak" - punktowała. Skąd to porównanie?