Wzruszająca rozmowa z dziennikarką
Widoczne było, że Tomasz Lis czuł się podczas całej rozmowy bardzo niezręcznie. Miał zapewne świadomość, że nie znajdzie odpowiednich słów, które sprawiłyby, że pytania będą delikatniejsze, czy mniej bolesne.
Na uznanie zasługuje jednak fakt, że odważył się porozmawiać z dziennikarką i nie bał się tak trudnego tematu.
MM/KW