Silna motywacja
Dużo sympatyczniejsza była dla pani Basi i od razu pośpieszyła do niej ze słynnym powitaniem. Męża z kolei zaczęła strofować i wyśmiała, że chwali się kapeluszem od amerykańskiego prezydenta. - Człowieku, masz 46 lat, ogarnij się. Jesteś strażnikiem Konstytucji - żachnęła się. Stanowcze zachowanie Agaty sugeruje jedno - to ona stoi za przemianą Adriana.