Są także w filmie Adamik/ Holland dobre role. Zwracam uwagę szczególnie na Michała Żebrowskiego, bowiem trochę już zapomnieliśmy, że to całkiem niezły aktor. Świetnie tu zagrał kabotyńskiego zbója, zdrajcę Huncagę, który – o ironio dziejów! – tworzy potem legendę Janosika (jakaś aluzja do polityki IPN-u?).