Załamanie kariery
Później, zupełnie niespodziewanie, nastąpił spadek popularności i Lloyd zaczął grywać w produkcjach drugiego sortu, przyjmując fuchy w serialach i często niezbyt udanych filmach telewizyjnych.
- Nie żałuję żadnej ze swoich ról – zarzekał się jednak w wywiadzie dla "Empire".
- Oczywiście niektóre filmy nie były udane. Ale jestem szczęśliwy, że dostałem możliwość wykreowania tylu wspaniałych postaci.