Odczuwał ogromny ból po stracie dziecka
Śmierć synka była wstrząsem także dla ówczesnej żony aktora. Artysta starał się robić wszystko, by wspierać ją w czasie żałoby. Sam dusił w sobie smutek, wiedział jednak, że teraz nie może się rozkleić, ale musi być dla swojej partnerki oparciem.
– Moja żona Agata odchodziła od zmysłów, to co? Miałem się rozłożyć? Facet bierze na klatę takie rzeczy. Musi objąć, przytulić. Na tym polega struktura mężczyzny – zdradził Topa na łamach książki.