Ogromne zainteresowanie
Jak informowało TMZ, studio Columbia Pictures, które ma prawa do filmu z 1988 roku, zareagowało natychmiast.
Właściciele stron internetowych, za pośrednictwem których miała ruszyć sprzedaż filmu, dostali email z ostrzeżeniem, z którego wynikało, że jeśli nie usuną zdjęć młodej Erin, czeka ich pozew o gigantyczne odszkodowanie. Warto dodać, że zainteresowanie produkcją nadal jest olbrzymie.
Serwis podał również, że strony, gdzie opublikowano zdjęcia i klipy z udziałem dorosłej Tami, jeszcze przed premierą przeżywały prawdziwe oblężenie. Oczywiście największy ruch pochodził ze… Szwecji. (gk/mf)