Tak nisko się ceni?
Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że za swoją „rolę” Erin zainkasowała zaledwie 10 tys. dolarów.
Świadczyć może to o ogromnej desperacji aktorki lub, jak sugerują zażenowane amerykańskie media, totalnym braku szacunku do siebie i swoich bliskich.
To jednak nie jedyna kontrowersja związana z nadchodzącą premierą. Otóż w sieci* sekstaśma reklamowana była wizerunkiem… 14-letniej Tami*.
Tej samej rudej, piegowatej dziewczynki, jaką widzowie pamiętają z ekranizacji powieści Astrid Lindgren.