''Ostre porno''
Informację o sekstaśmie eksgwiazdy jako pierwszy zamieścił w sierpniu na swojej stronie amerykański serwis plotkarski TMZ.
Słynący ze złośliwości redaktorzy serwisu przyznali, że widzieli urywki materiału wideo, których ich zdaniem nie da się określić inaczej niż "ostre porno".
Jednak mało kto wtedy uwierzył w istnienie materiału. Pojawiły się nawet opinie, że jest on niczym innym jak kaczką dziennikarską.