Traumatyczne dzieciństwo
Oczywiście pies szybko zrozumiał, komu zawdzięcza swe życie. I szybko przywiązał się do kilkuletniej dziewczynki.
- Gdy wybuchło powstanie, strach było nawet wychodzić z domu** - opowiada dalej Zofia Czerwińska. - **Wszędzie świszczały kule. Ale ja zawsze chodziłam przez podwórko po wodę do studni, więc i tego dnia też postanowiłam iść. Pies oczywiście ze mną...
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )