Szkolenie nie poszło w las...
Łatwo można się domyślić, co się wydarzyło na podwórku...
- Nagle ten wielki wilczur rzucił się na mnie** - kontynuuje aktorka. - **A ja dopiero po chwili usłyszałam dziwny świst. Ten pies musiał być jednak szkolony i w ułamku sekundy potrafił zareagować.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )