Bezdomny w Hollywood
Do Hollywood wyruszył w 1984 roku. Miał już za sobą niewielkie doświadczenie aktorskie nabyte na teatralnej scenie* – teraz postanowił zrobić karierę filmową.*
Pierwsze miesiące były ciężkie. Nikogo nie znał, nie miał dachu nad głową i żadnych pieniędzy. Ale wkrótce los się do niego uśmiechnął.
Z samego dna wyciągnął go James Cameron, proponując fuchę w swoim „Terminatorze” - Kent miał zostać dublerem Schwarzeneggera. I choć nie posiadał praktycznie żadnego doświadczenia jako kaskader, pracę przyjął bez wahania.