Planują wspólną przyszłość
Paweł i Natalia przyznali, że jak na razie wszystko układa się pomyślnie.
- Mamy trochę wspólnych planów, jesteśmy na dobrej drodze, ale potrzebujemy trochę czasu bez kamer i bez mediów - powiedział Paweł.
Jak ujawniła z kolei Natalia, jeszcze w finale "Rolnika", kwestia przeprowadzki też jest przesądzona. To ona przeniesie się ze Słupska na gospodarstwo. W studiu TVP potwierdziła, że życie na wsi jej nie przeraża. Wręcz przeciwnie, to dla niej coś nowego, a zatem interesującego. Paweł podkreślił, że jego dziewczyna zna się na ogrodnictwie, natura i przyroda wcale więc nie są jej takie obce. Co jednak ciekawe, rolnik nie chce zagarnąć umiejętności Natalii wyłącznie dla siebie. Jak zdradził, będzie zachęcał ją do własnej działalności.
- Nie chciałem, żeby moja żona pracowała w gospodarstwie. Szukałem osoby niezależnej i myślę, że Natalia pójdzie gdzieś w tym kierunku, że będzie prowadziła coś swojego. Będę ją wspierał i motywował do tego - zapewniał na antenie Jedynki.