Widzowie kibicowali innym, a udało się tylko im
Paweł i Natalia są największą niespodzianką programu "Rolnik szuka żony". Mało kto kibicował właśnie tej parze. Nawet Agata Młynarska przyznała, że "nie wierzyła" w Pawła, a Marta Manowska w finałowym odcinku przyznała, że początkowo widziała w młodym rolniku... cwaniaczka. I chyba podobnie postrzegali go widzowie.
Krytykę, zwłaszcza damskiej części widowni, zebrał za nachalne obcałowywanie wszystkich kandydatek (co zresztą zostało przypomniane w "Świat się kręci"). Wiele osób zastanawiała też zbieżność emisji programu z kampanią samorządową, w której startował ambitny rolnik z Kolonii-Szyleny. Wielu twierdziło, że nie jest ona przypadkowa. Mimo wszystko Paweł jako jeden z nielicznych kawalerów z programu nie tylko nie rozczarował swojej wybranki, ale był też konsekwentny w deklaracjach.
Zdaniem Bożeny Dykiel, która była gościem specjalnym wydania programu Młynarskiej, to właśnie młody wiek okazał się sprzymierzeńcem Pawła w poszukiwaniach miłości.
- Tobie było łatwej się związać, bo jesteś młody- zauważyła aktorka, której wtórowała dziennikarka TVP.
- O tak, Staszek na pewno się już nie zwiąże!- parsknęła śmiechem Młynarska.