Prowadzący zaczęli odcinek od tłumaczeń
Nie da się nie zauważyć, że obecna edycja wywołuje wśród widzów spore emocje. Szczególnie jeśli chodzi o jedną z uczestniczek - Dagmarę Kaźmierską. Najpierw zarzucano produkcji, że promuje byłą więźniarkę (Dagmara odsiadywała wyrok za sutenerstwo). Z kolei z czasem, kiedy stało sie oczywiste, że Królowa życia jest najsłabszym ogniwem 14. edycji, kontrowersje wywołało jej przechodzenie do kolejnych odcinków.
Jednak to nie jury ma decydujący głos o tym, kto zostanie w tanecznym show, a widzowie. Wysyłane przez nich smsy mogą uratować uczestników i taka właśnie sytuacja ma miejsce w przypadku Kaźmierskiej.
W niedzielę 14 kwietnia prowadzący "Taniec z gwiazdami" zaczęli od tłumaczeń. - Tydzień temu pożegnaliśmy Aleksa Mackiewicza i Izabelę Skierką. Pomimo tego, że za ich sambę jurorzy dali aż 38 pkt, nie udało im się awansować do kolejnego odcinka. To był ich ostatni taniec w programie - rozpoczęła Paulina Sykut-Jeżyna.