Żałuje, że się na to zgodziła?
Jak wspominasz udział w "Celebrity Splash"? Czy gdybyś 1. edycję oglądała wyłącznie z perspektywy widza, zgodziłabyś się na występ w 2. sezonie show?
Nie będę owijała w bawełnę, bo nie lubię ściemniania. Ja swój występ w "Celebrity Splash" traktowałam jako możliwość pokazania siebie. Nie jako Słowianki ze sceny czy ścianki, gdzie nie miałam okazji nic powiedzieć, a ludzie oceniali na podstawie wyglądu i wyobrażeń, nie rozumiejąc, że na scenie tylko wcielam się w rolę. Nie umiałam pływać. Kosztowało mnie to dużo, ale byłam szczęśliwa, że pokonałam swoje granice. Nie odważyłam się jednak skoczyć z większej wysokości niż z 5 metrów, bo we wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek. W programie zobaczyłam desperację ludzi, którzy pomimo przyjmowania leków przeciwbólowych, szli i skakali z 10 metrów. Intrygi, kombinowanie, kto przejdzie, kto nie. Dlatego czasami wolałam pogadać z prostolinijnym i szczerym Adamem Kraśko! Po programie zostały mi tez świetne przyjaźnie z Misheel Jargalsaikhan czy też Julką Wróblewską, która wystąpiła w naszym ostatnim klipie "N.O.C."
Wystąpiłaś również w kilku naprawdę odważnych sesjach zdjęciowych. Nigdy nie pożałowałaś tych decyzji?
Mam na koncie dwie okładki w "CKM". Uważam, że żałować możemy tylko, że czegoś nie zrobiliśmy...