Wyciągnęła wnioski na przyszłość
Niestety, mimo dobrych skoków Odeta nie zakwalifikowała się nawet do ćwierćfinału. Zabrakło jej szczęścia i głosów widzów. Co ciekawe, dziennikarka nie odważyła się obejrzeć powtórki programu w telewizji.
Bo on był dość kiczowaty, nie ma co ukrywać. Sama go nie oglądałam, bo nie miałam odwagi na siebie patrzeć. Wiem, że skoczyłam świetnie. Zrobiłam, co w mojej mocy i dostałam maksymalną liczbę punktów. Ze wszystkiego można wyciągnąć pozytywy. Ja wyciągnęłam z tego programu wszystko, co mogłam - wyznała.