"Kuba ma obsesję na moim punkcie"
Wojewódzki od lat szydzi z Rusin. Nigdy nie ukrywał, że praca z dziennikarką w jednej stacji jest dla niego ogromnym problemem i ciążącym utrapieniem. Gdy Patricia Kazadi zastąpiła Kingę w roli prowadzącej "You can dance", Kuba nie krył radości. Na łamach "Polityki" po raz kolejny dał upust swoim emocjom.
- No, wreszcie jakieś sensowne zastępstwo. W miejsce Kingi Rusin, dotychczasowej prowadzącej program "You Can Dance", pojawiła się jej następczyni Patricia Kazadi. Patrycja jest totalnym przeciwieństwem poprzedniczki. Ma 22 lata, entuzjazm, temperament, wdzięk, tatę z Demokratycznej Republiki Konga i brak planów literackich - napisał.
Swoimi słowami uderzył tym samym w najczulszy punkt Kingi, jakim jest uroda. Jurorka bardzo dba o swój wygląd i stara się być jak najlepszą ambasadorką swojej linii kosmetyków "Pat & Rub". Oprócz tego kolejny raz naśmiewał się z jej książki, która według Rusin, była jej intymną spowiedzią i sposobem na rozliczenie się z trudną przeszłością. Wykpiwanie jej zwierzeń musiało ją mocno zaboleć.
- Kuba ma obsesję na moim punkcie. Ja muszę go zapytać o co chodzi... Jestem ukochanym tematem Kuby. Gdzie może, to o mnie mówi. Tym powinien się zająć lekarz - skarżyła się w "Co z tym życiem?".
Wojewódzki jednak na tym nie poprzestał. Czekał jedynie na kolejną okazję.