Ilona Kuśmierska kiedyś
- Emilką Niechcicówną zostałam, kiedy moje córki miały dwanaście lat. Grałam panienkę, a moją filmową matką była Jadwiga Barańska. Zagrała kwintesencję kobiecości: śmiech, za chwilę łzy i znów śmiech... Byłam tą aktorką oczarowana. Jerzy Antczak cieszył się jak dziecko, że jesteśmy ze Staszką do siebie podobne i rzeczywiście wyglądamy na córki Barbary. Antczak potrafił kochać aktorów. Patrzył na nas z taką wiarą, że nie można było czegoś nie zagrać - mówiła w "Kurierze Lubelskim".
Kuśmierska coraz rzadziej pojawiała się na ekranie. Po udziale w kontynuacjach "Samych swoich" praktycznie zniknęła z ekranów. Jej ostatnią rolą był występ w filmie "Przybłęda".