Trwa ładowanie...

Nikolaj Coster-Waldau o finale "Gry o tron". Zdradził zbyt wiele

Fani "Gry o tron" muszą poczekać na 8. sezon sagi do 2019 r. Kiedy wszyscy zastanawiają się, jak będzie wyglądał wielki finał serialu, Nikolaj Coster-Waldau w rozmowie z "Variety" uchylił rąbka tajemnicy.

Nikolaj Coster-Waldau o finale "Gry o tron". Zdradził zbyt wieleŹródło: Wikimedia Commons CC BY-SA, fot: Randomideaguy
d1jn0po
d1jn0po

Aktor w rozmowie z "Variety" chwalił pracę całego zespołu przy produkcji ostatniego sezonu "Gry o tron". Nikolaj dodał jednocześnie, że zdjęcia były najbardziej wymagające z dotychczasowych sezonów.

- Pracowaliśmy ciężej niż kiedykolwiek wcześniej. Na nagranie tych sześciu odcinków poświęciliśmy więcej czasu niż na poprzednie dwa sezony. Nie oszczędzaliśmy się w żaden sposób. Poszliśmy na całość! - powiedział Coster-Waldau.

Zobacz też: Gwiazdor "Gry o tron": Mam rodzinę w Polsce! Warszawa mnie zaskoczyła

Gwiazdor powiedział też, że nakręcił już ostatnią scenę w scenariuszu. Jednak po chwili poprawił się i dodał, że chodziło o ostatnią scenę ze swoim udziałem. Fani sagi doszukują się w niej informacji o tym, że Jaime Lannister przeżyje i pojawi się w finałowej scenie "Gry o tron".

Coster-Waldau opowiedział również o scenach z poprzednich sezonów, które najbardziej go zszokowały. Jedną z nich było spalenie na stosie Shireen, córki Stannisa Baratheona.

d1jn0po

- Rozumiem, dlaczego to zrobili. Ale po prostu nie mogłem tego oglądać. Trudno było nawet to przeczytać - powiedział w rozmowie z "Variety". Czekacie na 8. sezon?

d1jn0po
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1jn0po