Legalna alternatywa najważniejsza
- Dobrze by było, gdyby sieci kin raz jeszcze przemyślały strategię dotarcia do widzów, którzy nie są w stanie obejrzeć wszystkich filmów, więc dzielą je na "kinowe" i takie, które mogą obejrzeć w domu, i są gotowi płacić za dostęp do legalnego, aktualnego i atrakcyjnego repertuaru w internecie - powiedziała dyrektor PISF-u Cezaremu Bielakowskiemu.
- Najważniejsze jest stworzenie legalnej alternatywy korzystnej dla wszystkich: dla właścicieli praw autorskich, producentów, aktorów i reżyserów, właścicieli kin, a przede wszystkim dla widzów. Jeżeli tego nie zrobimy, to bez względu na to, jak surowo będziemy prawnie ścigać piractwo, widzowie zawsze nas wyprzedzą. Internet nie znosi próżni - zakończyła Odorowicz rozmowę we Wprost.