Po przemianie
Prowadzącą urzekło, że, pomimo tragicznych warunków, cała rodzina jest uśmiechnięta, a dzieci mają fajne zainteresowania, marzenia i plany na przyszłość.
Pani Joannie w końcu udało się odciąć od męża. Rozwiodła się i zamieszkała tylko z dziećmi.
- Najważniejsze, żeby nie uciekać przed strachem. Pokonywać go albo nauczyć się z nim żyć - wyznała w programie. Niestety, samodzielne wychowywanie dorastających pociech kosztuje. - Utrzymuję się z mojej pracy, alimentów. Nie starcza nam na życie, na nic - mówiła.