Dziennikarz zdradził wokalny talent , czyli "Ona tańczy dla mnie"
Ta wpadka, przez niektórych uznana za wyreżyserowaną, wzbudziła u widzów TVN szczery uśmiech. Kiedy po jednym z lipcowych wydań "Faktów" widzowie czekali na wiadomości sportowe, mogli się przekonać się na własne oczy, a w zasadzie uszy, jak prezenter przygotowuje się do wejścia na wizję. Zamiast bloku reklamowego, na ekranie nieoczekiwanie pojawiła się około pięciominutowa transmisja ze studia sportowego, w trakcie której Piotr Karpiński śpiewał przebój zespołu Weekend "Ona tańczy dla mnie". Jak mu to wyszło? Przekonajcie się sami.