Bohaterka stoczy się na samo dno...
Tylko Daniel zauważył, że z Olą dzieje się coś złego. Domyśla się, że młoda Zimińska świadomie wzięła narkotyki i nie był to, jak tłumaczyła, jednorazowy wyskok. Dawna ukochana jest głucha na jego argumenty i prośby, by przestała niszczyć sobie życie.
Również rodzice Oli nie dostrzegają w niespodziewanych wybuchach agresji córki nic złego. Niedługo to się jednak zmieni!