Nie omijały jej dramatyczne sceny
Gwałt, AIDS, nałogi… tematy tabu nie są obce "Na Wspólnej". Myślisz, że w tym tkwi sukces serialu?
- Na pewno wątki, które poruszają żywe problemy przyciągają widzów. Ludzie lubią skandale, poruszanie tematów tabu. Mam nadzieję, że nie tylko oglądają te wątki w serialu, ale także nad nimi debatują i może choć trochę przyczyniamy się do zmiany myślenia na niektóre tematy, rozpowszechnienia prawidłowych postaw. Sama, kiedy mam czas, oglądam "Na Wspólnej" i muszę przyznać, że się wciągam w losy pozostałych bohaterów, poruszają mnie ich losy. Tak naprawdę dobrze znam tylko swój wątek, nie czytam scenariuszy i nie orientuję się, co się dzieje u innych bohaterów.
Czego życzyłabyś Marcie w kolejnych latach "Na Wspólnej"?
- Trochę spokoju i radości z życia.