Bójka w kawiarni
Nie umiejąc poradzić sobie ze swoim żalem, Przemek wyznaje Wiktorii:
- Może to głupie, ale kiedy wokół mnie są te wszystkie jej rzeczy mam wrażenie, jakby nic się nie stało... Jakby zaraz miała wejść do pokoju. Wszystko mi ją przypomina. To jak jakieś tortury... Każda rzecz, każde miejsce, każda sytuacja! Chyba jednak... Wiki, chyba jednak nie daję rady...
Nagle Zapała milknie. Z napięciem obserwuje mijaną właśnie kawiarnię, gdzie przy jednym ze stolików siedzi... Falkowicz!