Wątpliwości
Tymczasem kilka godzin przed ceremonią narzeczony odwiedzi Zuzę w szpitalu i oboje ustalą ostatnie szczegóły.
- Ważne, żeby cała uroczystość wyglądała tak, jakbyśmy naprawdę byli w sobie zakochani. Goście, kwiaty, przyjęcie... Spokojnie, nie sądzę, żeby robili nam problemy - lekarka spojrzy z troską na Mamutu.
A chłopak pokręci tylko głową:
- Przepraszam. Ja też nie chciałem być dla ciebie problemem.
- Nie jesteś. Potrzebujesz pomocy. Każdy czasem jej potrzebuje.
- Jeśli chcesz się wycofać, zrozumiem.
- Widzimy się wieczorem. To już postanowione!