Sukces
Znajdują je zatem, wcześniej czy później, chcąc tego lub nie, wszyscy bohaterowie tej naiwnej szpitalnej bajeczki. Najwięcej znajdują go jednak pacjenci szpitala w Leśnej Górze, którzy po prostu nie umierają. Wydawałoby się, że śmierć jest nieodzowną częścią pracy każdego lekarza. Błąd!
Twórcy „Na dobre i na złe”, kierowani sukcesem innych przesłodzonych telenowel, olali odwieczne prawa gatunku (doskonale wykorzystywane choćby w „Ostrym dyżurze”, w „Chirurgach” zaś doprowadzone do absurdu) i postanowili poświęcić realizm na ołtarzu oglądalności.