"Must be the music 3": Sebastian Białek
Po instrumentalnym występie Klezmfour muzyczny klimat zmienił się diametralnie, a to za sprawą Sebastiana Białka, rapera zaangażowanego.
Rapował o utracie dziecka, o utracie bliskiego, dziś było o mamie (w prezencie urodzinowym). Jeden z dwóch reprezentantów nurtu hiphopowego w finale show. Podczas wystepu miał profesjonalny chórek: cztery urodziwe dziewczęta zawodowo zawodziły w refrenie. Od jury za dzisiejszy wykon dostał cztery NIE. Nie wzruszył. Kora: "Na castingach podobało mi się, że śpiewasz o czymś innym. To jest bardzo niemuzyczne, co śpiewasz. Dobrze, że wychodzisz poza majtki, o których mówiłam na castingu". Ela: "Nie można grać bez przerwy na najniższych uczuciach ludzkich". Łozo: "Mam wrażenie, że tymi tematami grasz pod publikę, a ten występ technicznie był najgorszy ze wszystkich". Sztaba: "Na scenę nie przenosi się życia, tak 1:1".
[
]( http://www.fakt.pl )
* Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku