Napięte relacje z dziećmi
Choć Zamachowska robi wszystko, aby pogodzić ze sobą zwaśnione rodziny, do tej pory o pojednaniu może jedynie pomarzyć. Dzieci aktora wciąż nie potrafią jej zaakceptować w roli macochy i nowej ukochanej ojca. Dziennikarka nie ukrywa, że takie zachowanie pociech jej męża sprawia jej ogromny ból i przykrość.
- Byłabym wspaniałą macochą, ale nie mam okazji tego dowieść. Dzieci Zbyszka unikają mnie jak ognia. Widzę niepokój na ich twarzach, gdy musimy się przywitać. (...) Niechęć do kontaktów ze mną jest tak wyraźna, że nie pozostawia żadnych wątpliwości. Porozumienia i sympatii na razie nie będzie. Kiedy na początku zachowywałam się w sposób otwarty, zostało to przyjęte jako zaprzyjaźnianie się na siłę. Nie chcę niczego robić w ten sposób, bo za bardzo te dzieci lubię i za bardzo im współczuję z powodu tej męczącej dla nich konieczności nielubienia mnie - przyznała w "Gali".