Kujawa ostro recenzuje okładkę z Olejnik
Ta wyraźna manipulacja wyglądem, widoczna gołym okiem, zdecydowanie kontrastuje z pogardą dziennikarki wobec tych, którzy krytykują ją za odmładzanie się na okładkach. Słowa o kłamstwie brzmią w kontekście ostatnich zdjęć dziennikarki jak hipokryzja, zaś dla Kujawy ten kontrast pomiędzy rzeczywistością, a zdjęciem jest po prostu oszustwem.
"Kto jak kto, ale dziennikarz nie powinien oszukiwać. A ta okładka pachnie kłamstwem w ogólnopolskim zasięgu. Czy to nie paradoks, kiedy poważny dziennikarz staje się marionetką magazynu plotkarskiego? Owszem, można mówić, że w takich specyficznych czasach żyjemy. Ale zawsze trzeba dodać, że to wyjątkowo tandetne czasy" - ocenia.