Straciła pozycję w show-biznesie
Ostatecznie aktorka stanęła przed sądem 24-godzinnym. Została skazana na pół roku więzienia w zawieszeniu i grzywnę w wysokości 2 tys. zł. Dodatkowo na sześć lat zabrano jej prawo jazdy.
Obara wiedziała, że incydent mocno odbije się na jej karierze. I miała rację. Aktorka nie tylko musiała się liczyć z utratą nowych kontraktów, ale również z karami finansowymi. Przez to, że jeden wieczór spędziła w areszcie, odwołano jeden ze spektakli, w których grała główną rolę.
Jak donosił wówczas "Fakt", Obara musiała pokryć koszt odwołania przedstawienia. Jej konto uszczupliło się o ok. 8 tys. zł.