Szukanie winnego
- Z pewnością nie ustrzegliśmy się błędów. Przy pracy nad serialem stale mieliśmy świadomość, że tworzymy fabułę, fikcję OPARTĄ na rzeczywistości. "Misja…" to nie jest film dokumentalny! Pewne uproszenia i skróty BYŁY KONIECZNE - czytamy na blogu Pawlickiego.
Trudno nie przyznać scenarzyście racji. W końcu każda produkcja filmowa czy telewizyjna, o ile nie jest dokumentalnym zapisem zdarzeń, nie musi trzymać się w stu procentach realiów. Jednak oglądający wojenną produkcję widzowie liczą na to, że zaprezentowane na ekranie wydarzenia nie będą całkowicie oderwane od rzeczywistości.