Została z niczym
Rutherford wydała fortunę na batalie sądowe z byłym mężem. W czerwcu 2012 roku musiała ogłosić bankructwo. Nie stać jej już na loty do Monako, przeprowadzka również nie wchodzi w grę.
- Jeśli miałabym wybrać: dzieci czy praca, oczywiście dzieci, ale muszę pracować, by mieć na prawników i rachunki – twierdzi, zaznaczając, że praca jest dla niej tylko na miejscu.
Teraz gwiazda próbuje coś wskórać, pisząc petycje do Baracka Obamy. Zebrała wystarczająco wiele podpisów i głosów poparcia, by prezydencka administracja zajęła się jej sprawą. I choć Kelly zwątpiła już w pomyślne rozwiązanie sprawy, wciąż powtarza:
- Nie poddaję się. Nie mogę. Dzieci dają mi siłę!