"MasterChef": dalej będzie lepiej?
Przyznamy jednak, że kiepska ocena pierwszego odcinka po części wynika z faktu, że dotyczył jedynie castingowej części programu. W końcu ocenianie nawet najciekawszych uczestników na dłuższą metę jest naprawdę nużące.
Dlatego warto dać ”MasterChef” szansę i poczekać na sedno kulinarnego show, czyli ostrą rywalizację skompletowanego na castingach składu. Jak widzieliśmy w czołówce programu, momentami było emocjonująco.
Wygląda więc na to, że wszystko, co najlepsze jeszcze przed nami.
KŻ/AOS