"Kobieta na krańcu świata": przyjaźnie, które trwają
* EJ: Czyli utrzymuje Pani kontakt ze swoimi bohaterkami?*
Z większością. Staram się być przynajmniej w jednostronnym kontakcie, wiedzieć, co u nich słychać. A z niektórymi jestem naprawdę bardzo blisko, piszemy, mailujemy, wysyłamy sobie zdjęcia.